Dziś temacik bardzo barwny, bo końskich maściach - od karych po siwe, od gniadych po srokate - wszelakiego typu odmiany - naprawdę warto poczytać.
Pierwsza rzecz: maści możemy podzielić na jednolite, złożone i mieszane. Do jednolitych zaliczamy:
- Maść kasztanowata (cisawa): żółtaworuda lub rudobrązowa sierść, grzywa i ogon w tym samym odcieniu lub jaśniejsze, kończyny bez czarnego podpalania. Występują odmiany na kończynach i głowie.
- maść ciemnokasztanowata: często występuje u koni ras amerykańskich, koń ma ciemnobrązową sierść wraz z grzywą i ogonem, które mogą być nieco ciemniejszego odcienia
- maść gniada: sierść brązowa od jasnej do brunatnej i prawie czarnej, grzywa, ogon i dolne odcinki kończyn – czarne.
- maść skarogniada: sierść ciemna, prawie czarna. Mieszanka włosów czarnych i brązowych. Może występować jaśniejsze "podpalanie". Grzywa, ogon i dolne partie kończyn czarne
- maść izabelowata: barwa sierści żółtawa z jasnymi kończynami. Grzywa i ogon jaśniejsze, możliwe białe odmiany.
- maść bułana: żółtawa lub popielatobura sierść z czarnymi kończynami. W ogonie i grzywie włosy czarne zmieszane z maścistymi.
- maść kara: całkowicie czarna.
- maść siwa: występuje tylko wtedy, gdy jedno z rodziców było tej maści. Po urodzeniu koń ma którąś z maści podstawowych i z wiekiem siwieje. Do czasu pełnego osiwienia, sierść składa się z włosów białych i maścistych. To czy koń będzie siwy, da się sprawdzić u źrebaka – ma wtedy białe włoski na powiekach. Występuje też odmiana siwa jabłkowita: koń jest szarawy, a na a całym jego ciele występują jasne plamki.
- maść biała (zwana również "albino"): konie urodzone jako białe mają jasnobrązowe lub jasnoniebieskie oczy, różową niepigmentowaną skórę i jasne kopyta. Natomiast czerwone oczy, jak u prawdziwych albinosów, nie występują.
- maść palomino: nazwa pochodzi od amerykańskiej rasy/typu koni palomino, w Polsce określana jako izabelowata. Barwa sierści, ogona i grzywy jest równego koloru, mleczno-waniliowego, kremowego. Mogą występować odmiany, choć jest to dość rzadkie.
- maść myszata: sierść jednolicie szara, a grzywę i ogon czarne (maść występuje stosunkowo rzadko).
- maść srokata (zwana także pstrokatą, łaciatą, krasą): obok plam maści jednolitej na skórze pigmentowanej, występują białe plamy położone na skórze niepigmentowanej. Plamy te są najczęściej duże o nieregularnym kształcie, obejmujące również grzywę, ogon oraz kopyta. Występują od urodzenia. W zależności od maści jednolitej, tworzy się określenia maści karosrokatej, gniadosrokatej, bułanosrokatej. Typy umaszczenia srokatego:
- tobiano: biały koń z kolorowymi plamami na ciele, zaczynającymi się od głowy przez klatkę piersiową, łopatki po zad, często obejmują również kłodę. Nogi białe. Jest to najczęstsza odmiana.
- overo jest przeciwieństwem tobiano. Białe plamki maja nieregularny kształt i postrzępione brzegi. Zaczynają się na bokach i brzuchu konia rozchodząc się przez kark, kłodę i zad.
- tovero: połączenie dwóch pozostałych typów, lecz żeby je stwierdzić rodzice takiego konia muszą mieć dokumenty.
- maść tarantowata: na całkowicie lub częściowo białej sierści występują nieregularnie rozmieszczone niewielkie, ciemne plamy.
A do mieszanych:
- maść dereszowata (pleśniawa): włosy białe i maściste wymieszane są w proporcji 1:1. Głowa, szyja i kończyny mają przewagę włosów maścistych (gniadych, karych lub kasztanowatych), natomiast tułów białych. W odróżnieniu od maści siwej, dereszowate umaszczenie występuje od urodzenia. W zależności od maści zasadniczej, wyróżnia się następujące odmiany: gniadodereszowata, kasztanowatodereszowata, karodereszowata, bułanodereszowata, izabelowatodereszowata. Ciekawostką jest to, że ilość włosów białych zależna jest od pory roku.
- maść siwa w hreczce: na siwym koniu występują brązowe lub czarne małe plamki.
A teraz parę zdjęć:
Jak widzicie nie w sposób zliczyć wszystkie maści i odmiany umaszczenia koni (biorąc pod uwagę, że żaden nie jest identyczny). Jaki kolor jest waszym ulubionym? A może znacie więcej odmian?
Jutro opowiem wam o "przebarwieniach" typu np. chrapka. Będą one na pysku, nogach, grzbiecie itp. itd. a tymczasem wychodząc z tematu:
20 listopada na naszym blogu zapanuje nowy, zimowy nastrój! Na razie zbieram pomysły... a może wy mi doradzicie? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz